Paluchy wiedźmy |
Z okazji Halloween, razem z mamą Gosią, zorganizowałyśmy w szkole pieczenie paluchów czarownicy. Przepis na te ciasteczka można znaleźć na wielu blogach, nie mogło go więc zabraknąć u mnie:- ) Akcja wypadła fantastycznie! Dzieciaki z zapałem lepiły, ugniatały, ozdabiały paluchy, a przy okazji podżerały migdały , dżem a nawet surowe ciasto:- ) Wyszło kilka blach smacznych maślanych ciasteczek, które wyglądały naprawdę paskudnie(!). Po upieczeniu, każde dziecko dostało swoje paluchy zapakowane w woreczek i mogło skonsumować je na podwieczorek. Dziękuję dzieciakom za miłą wspólna zabawę, Gosi za ciężką pracę, a wychowawczyni, pani Kasi, za zapał i owocną współpracę (już nie mogę doczekać się akcji piernikowej) :- )))