30 marca 2017

Fasolka po bretońsku z mielonym mięsem

Fasolka po bretońsku z mielonym mięsem
 Niby już wiosna, niby ciepło, ale wieczory ciągle bywają chłodne. Czekając na prawdziwie gorące dni pożywiam się rozgrzewającymi, jednogarnkowymi daniami albo gorącymi zupami. Dziś mam dla Was przepis na fasolkę po bretońsku z mielonym mięsem. Gęsty mięsno-warzywny sos, okazała i pyszna fasola „Piękny Jaś” tyle potrzebne aby powstał obiad dla całej rodziny. Nie myślcie że zjadamy taką porcję na jeden posiłek – co to, to nie ;) Taką fasolkę zamykam gorącą w słoikach i chowam do lodówki. To zapas na awaryjny posiłek regeneracyjny.  Polecam Wam także wcześniejszy przepis na tradycyjną fasolkę po bretońsku, który znajdziecie na blogu.

22 marca 2017

Surówka z czerwonej kapusty, mandarynek i pistacji

Surówka z czerwonej kapusty, mandarynek i pistacji
Bardzo lubię modrą kapustę. Nie wiem czy to przez jej kolor, czy dlatego, że w dzieciństwie nie jadałam jej zbyt często, a może ma w sobie coś czego potrzebuje mój organizm. Lubię taką tradycyjnie gotowaną z jabłkiem, która świetnie pasuje do kaczki i pyz. Najbardziej jednak lubię ją na surowo. Mam więc dziś dla Was propozycję na surówkę z modrej kapusty z mandarynkami i pistacjami. Mam nadzieję, że zasmakuje Wam podobnie jak surówka z czerwonej kapusty i  buraków lub surówka z modrej kapusty z suszonymi śliwkami.

17 marca 2017

Zupa ogórkowa

Zupa ogórkowa
Czy znacie lepszą zupę niż zupa ogórkowa? Dla mnie to smak dzieciństwa, smak wakacji spędzanych u babci Ludwiki. To babcia Ludwika robiła najpyszniejsze kiszone ogórki i to jej zupa była wyjątkowa. Teraz Junior zajada zupę robioną przez babcię Basię i uważa, że jest  najlepsza na świecie. To chyba magiczne kuchnie, w których gotują niezwykłe babcie… I w głowie pojawia się kiełkująca myśl, czy kiedyś zachwycę jakiegoś malucha kwaśną zupą ;)  

15 marca 2017

Czekoladowa tarta sernikowa z wiśniami

Czekoladowa tarta sernikowa z wiśniami
Czy tak jak ja nie możecie doczekać się już wiosny i lata? Najbardziej brakuje mi świeżych warzyw i owoców tych zrywanych prosto z drzewa. Póki co korzystam z dobrodziejstw cywilizacji czyli mrożonek. Tym razem zamarzyła mi się letnia tarta sernikowa sięgnęłam więc po mrożone wiśnie. Ciasto tak nam zasmakowało, ze piekłam je dwa razy pod rząd. Już nie mogę się doczekać kiedy zrobię taką tarte ze świeżych owoców albo tarte morelową z chrupiącą kruszonką