17 listopada 2014

Chleb gryczano-żytni

chleb na drożdżach
Chleb gryczano-żytni
Kupiłam ostatnio mąkę gryczaną i na opakowaniu znalazłam przepis na chleb. Uwielbiam domowe chleby na zakwasie, ale jeszcze nie doszłam do perfekcji w ich wypiekaniu. Przyznam, choć z niechęcią, że w większości przypadków przegrywam w nierównej walce z bochenkami. Przepis, który znalazłam opierał się na drożdżach więc jest łatwiejszy i postanowiłam go wypróbować. Udało się! W domu pachniało cudownie, a chleb smakował całej rodzinie. Junior powiedział nawet, że to najlepszy chleb jaki jadł w życiu i mam nadzieję, że był obiektywny :- )
Składniki:
  • 400 g maki gryczanej
  • 650 g wody
  • 100 g mąki żytniej
  • 100  g płatków owsianych górskich
  • 100 g pestek słonecznika
  • 30 g pestek dyni
  • 70 g siemienia lnianego
  • 50 g drożdży
  • 1 łyżka soli
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 1 łyżeczka cukru

Mąkę gryczaną i żytnią wymieszać w misce  z drożdżami i letnią wodą. Dodać pozostałe składniki i ubijać łyżką przez około 5 – 7 minut. Ciasto powinno być dość luźne. Przełożyć je do keksowi o wymiarach 11 x 35 cm (lub do dwóch mniejszych) i odstawić do wyrośnięcia  w ciepłym miejscu przez 15 – 20 minut.
Chleb piec przez 60 – 70 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180ºC. Po wyjęciu z piekarnika chleb studzić na kratce.

Smacznego:- )


Wartość odżywcza 100 g – 236,75 kcal
Wartość odżywcza 1 kromki ( 40g) – 94,7 kcal
Białko – 2,92g
Tłuszcz – 2,7g
Węglowodany – 15g


chleb gryczany na drożdżach
Chleb gryczano-żytni
chleb gryczany na drożdżach
Chleb gryczano-żytni

Łatwy chleb gryczany
Chleb gryczano-żytni

16 komentarzy:

  1. Piękny bochenek :) Śniadanie z domowym chlebkiem należy do moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie ma to jak świeży chleb wyciągnięty z własnego piekarnika :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. A czy płatki i siemię powinny być zmielone ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie trzeba ich mielić. Do ciasta wrzuca się płatki i siemię w całości :)

      Usuń
    2. Dzięki ;) + chyba w przepisie na początku jest błąd : "Mąkę drożdżową i żytnią wymieszać w misce z drożdżami", chyba chodziło o mąkę gryczaną ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Dziękuje bardzo i oczywiście masz rację :) Oczywiście chodzi o mąkę gryczaną, już poprawiłam :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Nie ma soli w przepisie tak ma byc ?chleb bez soli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już poprawiam, dziękuję za czujność :) Oczywiście sól jest niezbędna, w tym przepisie to 1 łyżka soli.

      Usuń
  4. Podana waga jest dla drożdży świeżych, czy z torebki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię ten chlebek już po raz drugi. Jest fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chleb wyszedl ohydny. Uwazam, ze na taka ilosc maki 50 g drozdzy to o wiele za duzo. W wiekszosci przepisow na chleb na swiezych drozdzach ilosc drozdzy uzywanych z taka iloscia maki jest 5 razy mniejsza! Wskutek tego, chleb mial ohydny powalajacy drozdzowy zapach. Poza tym, swieze drozdse powinny byc najpierw rozpuszczone w lekko cieplej wodzie czy mleku z cukrem lub miodem, a tak po prostu wrzucone z maka nie beda pracowac i tylko 20 minut wyrastania... Proporcje maki marne, 400 g gryczanej i 100 zytniej, ciezki zbity nieupieczony gniot cuchnacy drozdzami i twardy jak kamien na gorze po 60 czy 70 min pieczenia. Odradzam. Zreszta, patrzac na opinie, tylko jedna osoba wlasciwie zrobila ten chleb i twierdzi, se jest on swietny. Pozostali tylko zadaja pytania itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd tyle jadu? Skoro zna Pani/Pan doskonałe proporcje mąki, ilość drożdży itd., to po co było próbować wypieku z góry skazanego przez Panią/Pana na niepowodzenie. Żeby potem pluć jadem? Ja właśnie wyjęłam chleb z piekarnika - jest bardzo dobry, nie czuć w nim drożdży (roztarłam jezje łyżeczką cukru, która jest w przepisie i dodałam wraz z wodą). W całym domu pachnie świeżym chlebem.

      Usuń
    2. Nie jsd, tylko szczera opinia.Coz to, noe mozna napisac jak jest, tylko jakies kolko wzajemnek adoracji?! Nie moge pisac 'pyszny chlebek', kak wyszedl gniot. Znalazlam juz nowe swietne przepisy, ktore latwo daja mi smaczne bohenki. Mysle ze moja opinia jest cenna, bo to szczery zapis tego, co sie wydarzylo. Normalnie chlebu zawsze mi wychodza. Nadal potwierdzam to, co zauwazylam o proporcjsch maki i ilosco drozdzy. Byc moze sposob, w jaki opisany jest proces wykonania tego chleba jest niedokladny, cos pominiete itd. Jad to jakies bluznierstwa i oszczerstwa, a nie szczera opinia. Jak sie prowadzi blog z przepisami, trzeba sie liczyc, ze beda opinie pozytywne i negatywne, a nie sie obrazac. A z drozdzami, hmmm, ekspertem od chleba nie jestem, ale napisalam moja obserwacje co do ilosci drozdzy. Pomyslalam jednak, ze sprobuje, skoro przepis tak doradza, moze milo sie zdziwie cobdp rezultatow, ale, niestety, soe to nie wydarzylo. Mysle, ze szczere opinie sa super, wtedy wszyscy uzytkownicy moga przeczytac o roznych doswiadczeniach innych ludzo o sami podjac decyzje. A teraz troszke tego, jak to Pani mowi 'jadu'. Dwa razy go Pani wspomina w takiej krociutkiej odpowiedzi, cos on tam Pani chyba gdzies zalega w systemie.

      Usuń
  7. Co do ostatniego zdania z Pani odpowiedzi, tak, jak chleb sie piecze w piekarniku (nawet gniot), w domu zwykle pachnie chlebem i jest to zapach zaliczany do przyjemnych.

    OdpowiedzUsuń