Śledzie po sułtańsku |
Śledzie zawsze pojawiają się na moim wigilijnym stole, nie tylko dlatego, że taki jest zwyczaj ale przede wszystkim dlatego, że bardzo je lubię. Mistrzynią przygotowywania śledzi była moja mama, która zawsze na Święta wymyślała nowe smaki. W każdym razie z chęcią próbuję nowych przepisów i co roku znajduję nowy, ulubiony przepis :- ) W zeszłym roku zachwyciły mnie domowe śledzie w sosie salsa oraz sałatka śledziowa z czerwona fasolą. Tegorocznym hitem są śledzie po sułtańsku, których spróbowałam na przedświątecznym kiermaszu w szkole Juniora. Zaraz też poprosiłam o przepis mamę Ulę, a teraz dziele się nim z Wami :- ) Ula bardzo dziękuję za tajna recepturę!
Składniki:
- 400 g filetów śledziowych a’la matjas
- 4 – 5 cebule
- 70 g rodzynek
- ¾ szklanki oleju
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- ¼ szklanki wody
- sól
- świeżo mielony pieprz
Filety
śledziowe namoczyć w zimnej wodzie. Wodę zmienić 2 – 3 razy. Na koniec zalać
śledzie mlekiem na 1 – 2 godziny. Czas moczenia śledzi zależy od ich słoności.
Śledzie pokroić na 1 centymetrowe paski.
Rodzynki
zalać wrzątkiem i po 20 minutach odcedzić na sitku. Cebulę pokroić w
półplasterki. Na patelni rozgrzać olej i wrzucić do niego cebulę. Smażyć aż
cebula zmięknie i będzie szklista. Dodać koncentrat pomidorowy, rodzynki i wodę
całość zagotować, doprawić do smaku solą
i pieprzem (z sola należy uważać, śledzie są dość słone). Sos ostudzić. W
słoiku układać warstwami porcję sosu i śledzie. Odstawić na dobę do lodówki.
Smacznego
:- )
Śledzie po sułtańsku |
Śledzie po sułtańsku |
Nigdy nie lubiłem śledzi, ale na takie to chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńBurczy w brzuchu a tu takie pyszności.. obserwuję, świetne pomysły na potrawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :) Serdecznie zapraszam w moje skromne progi :)
Usuńtakie śledzie idealne na piątek ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, bo lubię śledziki :-)))
OdpowiedzUsuń