Przepis, który już dawno powinien się tu pojawić, ale umknął mi. Marynowane grzybki z przepisu mojego taty (któremu dziękuję za zdradzenie rodzinnego, tajnego przepisu). Idealne do „wódeczki”:-) Bardzo lubię grzyby w occie choć niekoniecznie do napojów procentowych. Przydadzą się do sosu tatarskiego, albo na wigilijny stół. Na pewno pięknie będą wyglądać na półkach w spiżarni obok papryki konserwowej, suszonych pomidorów w zalewie i ajvaru:- )
Składniki na 3 słoiki :
· 1 kg grzybów leśnych
· 1 cebula
· 1 łyżeczka soli
Zalewa octowa:
· 1 szklanki octu 10% octu
· 3 szklanki wody
· 3 liście laurowe
· 6 ziarna ziela angielskiego
· 1 łyżka soli
· 6 łyżek cukru
· 1 cebula pokrojona w ćwiartki
· 1 marchew pokrojona w słupki
Dodatkowo:
· gorczyca
Grzyby oczyścić, opłukać, większe przekroić na pół. Grzyby i jedną cebulę wrzucić na osolony wrzątek. Gotować ok. 30 minut. Grzyby odsączyć, cebulę wyrzucić.
Grzyby przełożyć do wcześniej przygotowanych słoików (do ok. ⅔ wysokości).
Wodę zagotować z cukrem, solą i przyprawami, cebulą i marchewką, octem. Do każdego słoika wrzuć pół łyżeczki ziaren gorczycy i napełnić zalewą octową. Słoiki zakręcić i krótko pasteryzować. Odstawić w chłodne miejsce.
Smacznego:- )
Zapraszam na nowy konkurs śniadaniowy na http://nietylkopasta.pl
OdpowiedzUsuńPrzeuwielbiam takie grzybki a mój szwagier szaleje na ich punkcie :)
OdpowiedzUsuń