Gofry „Banoffee” |
Gofry „Banoffee” – w zasadzie nie powinnam nic więcej pisać, chyba domyślacie się jak smakują. Kiedy wyjmuję gofrownicę i zaczynam przygotowania, zawsze zaczyna się wzmożony ruch w kuchni. „Mamo, co będziesz robić?”, „A jaki smak?”, „O której będą gofry?”, „Może coś pomóc?”. Uwielbiam to i dlatego często piekę gofry, zwłaszcza zimą, kiedy mam ochotę na gorący deser. Gofry bananowe na pewno przypadną do gustu wszystkim miłośnikom ciasta „Banoffee” na biszkopcie. To niezawodne połączenie smaków: banany, kakao, kajmak i bita śmietana, czego można chcieć więcej?
Gofry „Banoffee” |
Jak zrobić gofry "Banoffee"?
Składniki:
- 3 białka
- szczypta soli
- 3 żółtka
- 1 ½ szklanki maki
- 1 ¼ szklanki mleka
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżka cukru z wanilią
- 2 łyżki kakao
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 duże dojrzałe banany
Dodatkowo:
- banany pokrojone w plasterki
- bita śmietana
- masa kajmakowa
Białka ubić z szczyptą soli na sztywna
pianę.
Banany rozgnieść widelcem.
Żółtka zmiksować z mlekiem, olejem, cukrem waniliowym. Następnie wymieszać
z przesianą mąkę z kakao, proszkiem do
pieczenia i rozmiażdżonymi bananami. Ciasto odstawić na 15 – 20 minut.
Na
koniec dodać do ciasta pianę z białek i delikatnie ją wmieszać.
Gofry piec w dobrze rozgrzanej gofrownicy
wysmarowanej masłem klarowanym (używam
do tego pędzelka). Gofry piec w zależności od mocy gofrownicy około 3 – 5 minut.
Gofry podawać z bitą śmietaną,
plasterkami banana i masą kajmakową.
Smacznego:- )
Polecam również inne przepisy na pyszne
domowe gofry:
- Pyszne gofry na kefirze
- Gofry piernikowe
- Najlepsze gofry na maślance
- Gofry z płatków owsianych
- Gofry jaglano-migdałowe z musem morelowym
- Gofry owsiane
- Gofry dyniowe
- Chrupiące gofry
Gofry „Banoffee” |
Gofry „Banoffee” |
Gofry „Banoffee” |
Gofry „Banoffee” |
Właśnie piję poranną kawę, ale bym zjadła do niej takiego gofra. Nie ma co narobiłaś mi smaka :-)
OdpowiedzUsuńMniam. Porywam dwa na podwieczorek do kawy 😊
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam.. U mnie jest podobnie jak dzieciaki widzą, że wyjęłam gofrownice to zaraz pytają a z czym będą, kiedy itd. Takiej wersji jak Ty proponujesz nie robiłam, ale nic straconego. Będą jak znalazł na niedzielny deser. Teraz jak zmieniłam gofrownicę na dezala to częściej piekę, bo w poprzedniej ciasto mi się przyklejało i się tym denerwowałam, bo gofry się rozpadały.
OdpowiedzUsuńoj ale bym zjadła jednego :) w takiej wersji jeszcze nie robiłam, ale muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam z mąką orkiszową, bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuń