Naleśniki orkiszowe z kremem migdałowym |
Zachwycona jestem mąką orkiszową, idealnie zastępuje tradycyjną mąkę pszenną we wszelkich domowych wypiekach. Nie powinno to dziwić bo szpelc to przecież starożytna odmiana pszenicy. Tym razem przepis na naleśniki z mąki orkiszowej z kremem migdałowym i winogronami. Oczywiście naleśniki można podawać z ulubionymi dodatkami: owocami, serkami, bitą śmietana, nutellą, dżemami…
Jak zrobić naleśniki orkiszowe z kremem migdałowym?
Składniki na ciasto naleśnikowe:
· 1 szklanka mąki orkiszowej razowej
· 1 szklanka mąki orkiszowej białej typ 700
· 4 łyżki mąki kukurydzianej
· 4 jaja
· 1 szklanka mleka sojowego (lub innego roślinnego)
· ok. 1 – 1 ½ szklanka wody mineralnej gazowanej
· 1 łyżka oleju rzepakowego
· szczypta soli
Dodatkowo:
· odrobina oleju do posmarowania patelni
Mąki należy dokładnie ze sobą wymieszać i przesiać, połączyć z mlekiem sojowym, jajkami, łyżką oleju, solą – zmiksować. Stopniowo dolewać wodę mineralną do uzyskania właściwej konsystencji. Ciasto odstawić na co najmniej godzinę do lodówki. Przed smażeniem ciasto ponownie zmiksować, ewentualnie dodać jeszcze odrobinę wody. Smażyć cieniutkie naleśniki na dobrze rozgrzanej patelni, cienko posmarowanej tłuszczem.
Składniki na krem migdałowy:
· 500 ml mleka roślinnego (np. sojowego, ryżowego)
· 1 waniliowy budyń bezglutenowy
· 2 – 3 łyżki brązowego cukru
· 3 – 4 łyżki masła migdałowego
· 2 – 3 łyżki amaretto
Dodatkowo:
· ulubione owoce (winogrona, truskawki, jagody, porzeczki itp.)
Odlać pół szklanki mleka i rozrobić w nim budyń. Resztę mleka zagotować z cukrem i masłem migdałowym. Mleko zdjąć z ognia wlać budyń, dokładnie wymieszać i ponownie zagotować. Jeśli kremu nie będą jadły dzieci można dodać 2 -3 łyżki amaretto.
Naleśniki podawać z kremem migdałowym i ulubionymi owocami, najlepiej kwaskowatymi.
Smacznego !
Naleśniki orkiszowe z kremem migdałowym |
Naleśniki orkiszowe z kremem migdałowym |
Naleśniki orkiszowe z kremem migdałowym |
Na pewno smakowąły obłędnie
OdpowiedzUsuńJestem całkowicie uzależniona od naleśników, choć rożnie mi wychodzą, bo nie trzyma się przepisów, spróbuję zrobić według twego :)
OdpowiedzUsuń