No i udało się!!! Mamy pyszne, chrupiące, pachnące migdałami świętomarcińskie rogale. Nie było łatwo i to wcale nie dlatego, że przepis jest skomplikowany. Po pierwsze nie dostałam białego maku, po drugie zepsuł mi się melakser… Nie zniechęciłam się, zastąpiłam biały mak gotową masą z puszki i dalsze wypiekanie rogali było już tylko przyjemnością. Co tam wypiekanie, prawdziwa przyjemnością było ich pochłanianie:- ) Obiecałam sobie, że w przyszłym roku zrobię prawdziwe rogale marcińskie z białym makiem.
Rogale te dedykuję wszystkim Marcinom, tym znanym i tym nieznanym, którzy obchodzą imieniny 11 listopada – wszystkiego najlepszego:- )
Jak zrobić rogale z makiem?
Ciasto:
· 1
szklanka ciepłego mleka
· 1
łyżka suchych drożdży
· 1
jajko
· ½
łyżeczki ekstraktu z wanilii
· 3
½ szklanki maki
· 3
łyżki cukru
· szczypta
soli
· 225g
miękkiego masła (z tego 2 łyżki dodaj do ciasta)
Nadzienie:
· 300 g białego maku (użyłam 500 g gotowej masy do
makowca)
· 100 g pasty migdałowej (marcepana)
· ¾
szklanki cukru pudru (użyłam pół szklanki)
· 100 g orzechów włoskich
· 100 g zblanszowanych migdałów
· ½
szklanki rodzynek
· 1
– 2 łyżka kandyzowanej skorki pomarańczowej
· 2
– 3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
· 3
podłużne biszkopty, pokruszone na okruszki
Do posmarowania:
· 1
jajko
· 2
łyżki mleka
Lukier:
· 1
szklanka cukru pudru
· 2-3
łyżki mleka
Dodatkowo:
· posiekane
migdały lub orzechy do posypania
Suche drożdże wsypać do mleka, zostawić na kilka minut aby
się rozpuściły i dobrze wymieszać. Dodać jajko i wanilie i lekko wszystko pomieszać.
Mąkę, cukier i sól wymieszać razem w dużej misce, dodać 2
łyżki lekko miękkiego masła i rozetrzeć je palcami razem z mąką. Dodać rozczyn mieszając
łyżką lub ręką, przełożyć ciasto na stolnice i lekko i krótko wyrobić, do
momentu kiedy ciasto stanie się gładkie. Nie wyrabiać za długo – ciasto powinno
zostać lekko lepiące i chłodne. Uformować je w prostokąt, ułożyć na oprószonej
mąką blasze, przykryć folią i schłodzić w lodowce około 1 godziny.
Schłodzone ciasto przełożyć na stolnice i rozwałkować na prostokąt
o wymiarach 30x15cm, tak aby krótsze boki stanowiły górę i dół. Masło rozsmarować
równomiernie na cieście zostawiając wokół ok. ½ cm margines. Złożyć ⅓ ciasta od
góry, następnie złożyć dolną cześć tak aby przykryła to złożenia (tak jak się
składa kartkę papieru). Dobrze skleić brzegi i delikatnie wywałkować w prostokąt
25x17cm używając jak najmniejszej ilości mąki do podsypywania. Złożyć tak jak
poprzednio i schłodzić na blasze przez 45 minut.
Powtórzyć proces jeszcze 3 – krotnie, chłodząc ciasto miedzy
wałkowaniami przez 30 minut. Po zakończeniu procesu ciasto dobrze zawinąć w
folię i włożyć do lodówki na przynajmniej 5 godzin, a najlepiej na całą noc. Wyjąć
z lodówki na około 30 minut przed planowanym przygotowywaniem rogali.
Rozwałkować na prostokąt o wymiarach mniej więcej 65x34cm i przeciąć
wzdłuż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na
12 trójkątów.
Mak i orzechy sparzyć gorącą woda, po 15 minutach odcedzić i
dobrze odsączyć. Zmielić dwukrotnie w maszynce razem z blanszowanymi migdałami
(ominęłam etap parzenie i mielenia maku ponieważ użyłam gotowej masy makowej;
zmieliłam orzechy i migdały i dodałam do makowej masy). Pastę migdałową rozetrzeć mikserem z cukrem
pudrem, dodać zmielony mak z bakaliami, okruszki biszkoptowe, rodzynki i
posiekaną skórkę pomarańczową. Dobrze wymieszać, dodając śmietanę – ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą ale
plastyczną masę. Masa nie może być zbyt płynna, ani za twarda i reguluje się jej
konsystencje dodając stopniowo kwaśną śmietanę. Nie trzeba zużyć całej ilości
śmietany podanej w składnikach.
Rozsmarować nadzienie na powstałych trójkątach zostawiając mały
margines na wszystkich bokach – zwijać w
rogaliki zaczynając od podstawy i lekko zagiąć w kształt podkowy. Przełożyć na blachę
wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć lnianą ściereczką i zostawić do wyrośnięcia
do momentu podwojenia objętości, około 1 ½ godziny.
Rozgrzać piekarnik do 180ºC, wyrośnięte rogale posmarować
jajkiem rozbełtanym z mlekiem i piec około 20 minut aż rogale ładnie się zezłoca. Wyjąć na druciana kratkę i jeszcze
ciepłe polać lukrem. Posypać posiekanymi migdałami lub orzechami.
Smacznego:- )
Wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńNigdy nie zdobyłam się na ich zrobienie,bo za późno myślę o białym maku.
Ale widzę,że z niebieskim też byłyby o.k.
Polecam, smakują doskonale:-)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, próbowałam i są przepyszne :-)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci! Uwielbiam te rogale, jutro koniecznie się za nie wezmę!
OdpowiedzUsuńZ wszystkich zjedzonych przy okazji rogalowego święta, tym przyznaję grand prix..... mimo że dane mi było zasmakować w całej połówce rogala:)
OdpowiedzUsuń