5 listopada 2014

Mielonka z indyka

 Dawno nie było żadnego nowego przepisu na domową wędlinę. Przyznam, że latem nie miałam po prostu ochoty na długie gotowanie. Kiedy jednak zrobiło się chłodniej z chęcią powróciłam do przygotowywania domowych wędlin. O tym, ze warto przygotowywać wędliny w domu nie muszę chyba nikogo przekonywać:-) Jeśli macie szynkowar i trochę wolnego czasu zachęcam Was do skorzystania z dzisiejszego przepisu na mielonkę z piersi indyka.

Składniki:
650 g zmielonego mięsa z piersi indyka
250 g zmielonego surowego boczku
3 płaskie łyżeczki soli peklowej
1 łyżka suszonej cebuli
1 łyżeczki białego pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
2 łyżeczki oregano
1 płaska łyżeczka żelatyny

Do zmielonego mięsa z indyka i boczku dodać wszystkie składniki i dokładnie wymieszać. Szynkowar wyłożyć workiem, przełożyć mięso dokładnie ubijając, tak aby pozbyć się niepotrzebnego powietrza. Worek zawiązać. Nałożyć sprężynę i zamknąć szynkowar. Naczynie wstawić do lodówki na minimum 24 godziny.

Następnego dnia szynkowar umieścić w garnku z zimną wodą i podgrzewać do temperatury ok. 85˚C (woda powinna delikatnie bulgotać). Mielonkę  gotować  około 1 godziny i 45 minut (lub kontrolując temperaturę wewnątrz mięsa, aż mielonka podgrzeje się do temperatury 74ºC).  Po wyjęciu z wody szynkowar schłodzić w zimnej wodzie i odstawić do lodówki na 8 - 12 godzin. Jeśli szynkę trudno wyjąć z naczynia, można garnek na chwile włożyć do gorącej wody.

Smacznego :)

 


6 komentarzy :

  1. No, i to jest wędlina!!! :))) Ja, od kiedy kupiłam szynkowar, nie wyobrażam sobie, że mogłoby mi go zabraknąć- domowej wędliny nic nie przebije! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa ten szynkowar. U mnie póki co domowa wędlina to pieczony schab, bądź indyk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy by to wyszło bez szynkowaru np w rękawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio własnie taką mielonkę z indyka robiłam, bardzo polecam, pychotka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda smakowicie, idealny dodatek na kanapki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez lubię swoje wędlinki, ale faktycznie nie zawsze jest na to czas i ochota...

    OdpowiedzUsuń